Kobieta FIT
Kobieta FIT – część 3

KIM JEST KOBIETA FIT

            W ostatnich latach media, seriale telewizyjne, a szczególnie czasopisma kobiece podpowiadają nam, do czego powinno się dążyć w życiu, jak wyglądać, jak się ubierać i co jeść. Ze względu  na brak wcześniejszych naukowych opracowań dotyczących zjawiska fit, czy podobnej tematyki,  zajęłam się analizą, przekazów medialnych na zasadzie grupowania kategorii od szczegółu do ogółu, uwzględniając obecność  powtarzającej się tematyki. Głównie skupiałam się na aspektach przedstawianych w magazynach dla pań, które odpowiadają na potrzeby współczesnych kobiet.             Koncentrowałam się na uchwyceniu nowego trendu kreującego obraz „kobiety fit” w prasie kobiecej. Zaobserwowałam, że w każdym z tych czasopism  poruszana jest tematyka: zachowania urody, wiecznej młodości, szczupłej sylwetki, zdrowego odżywiania, pielęgnacji ciała, zachowania zdrowej psychiki, ćwiczeń gimnastycznych utrzymujących kobietę w dobrej kondycji i rozmaitych sposobów relaksacji. Trend bycia kobietą młodą, piękną i szczęśliwą dało się zauważyć w każdym, analizowanym  przeze mnie czasopiśmie  kobiecym. Rozważania  moje podążały w kierunku koncentracji stylu życia kobiety kreowanej przez media. Zauważyłam , że obecnie najbardziej cenioną wartością jest młodość, niekoniecznie postrzegana przez młody wiek, ale młody wygląd i subiektywne poczucie bycia młodym. W  XX wieku w krajach uprzemysłowionych nastąpiło wyraźne wydłużenie długości życia poprzez wyeliminowanie chorób zakaźnych, jak też poprzez postęp możliwości nowoczesnej medycyny. Jak podaje socjolog  Anthony Giddens,  (…) badania medyczne prowadzą do odkrycia biologicznych przyczyn chorób i służą opracowywaniu skutecznych metod ich zwalczania, a rozwój specjalistycznej wiedzy medycznej pozwoli na zachowanie i stopniowe polepszanie zdrowia społeczeństwa.

            Ówcześni socjologowie i specjaliści epidemiologii społecznej nie mogli wtedy przewidzieć, że XXI wiek  przyniesie wybuch pandemii  koronawirusa i „sparaliżuje” wypracowane już normy i wzorce kulturowe całego świata. Jak w tym przypadku pandemia wpłynie na  wizerunek naszego ciała, czas pokaże.

            Wiem natomiast, że  ciało i psychika pozostają nadal „naczyniem połączonym”, bo gdy ciało niedomaga, choruje też dusza i na odwrót. Może właśnie teraz pozytywne „oszustwo” i  zachowanie poczucia humoru, jako elementu wspólnoto twórczego może  być  pomocne w pokonywaniu przeciwności losu. Zadaję sobie pytanie, jak  będzie przedstawiał się obraz „kobiety fit”, po ustąpieniu „morowego powietrza”.

Czy Niekoniecznie Apteka, obroni się przed  zalewem różnorodnych recept i przepisów na życie z kafeterii pseudo zdrowia i diet tzw. zdrowego odżywiania, prezentowanych w  przekazach telewizyjnych, na stronach internetowych, smartfonach i  niektórych czasopismach. Moim zamierzeniem jest, uświadomienie jednostce ludzkiej posiadania własnego potencjału wewnętrznego, który pozwoliłby jej na nieuleganie reklamie, a dokonywanie własnych wyborów. Jakie jest, zatem miejsce seniora w  tym temacie!!!!!!.

            Obecnie, nie potrzebujemy narażać życia w poszukiwaniu pożywienia, nie chodzimy na polowania, jak czynili to nasi przodkowie, by ugotować obiad, którzy to  niejednokrotnie   musieli uciekać przed  niebezpieczeństwem, w myśl zasady, walcz lub uciekaj. Wciąż byli w drodze, zmieniali miejsca pobytu, czego rezultatem było, że nie tylko nasze ciało przystosowywało się do ruchu, ale, też nasz mózg.  Żyjąc teraz we współczesnym świecie można domniemywać, że ówczesny człowiek przez całe swoje życie posiadł mniej bodźców        (podaję za A. Hansenem), niż my teraz w ciągu tygodnia, ale jego mózg, nie zmienił się znacząco i dlatego pomimo zmiany sposobu i stylu życia czujemy się lepiej, kiedy  nasze mózgi nadal są na etapie życia, na sawannie. Kiedy się ruszamy nasz mózg nagradza nas lepszym samopoczuciem. Ogólnie mówiąc, obecnie, nie poruszamy się w rytmie zaprogramowanym przez biologię, bo co do zasady – mózg pozostał takim, jak naszych przodków sprzed 10 000 lat. Ludzie ówcześni  byli bardzo aktywni ruchowo. Niejeden z nas doświadcza nagrody,  powracając do domu po  spacerze, czy po innej formie aktywności fizycznej. Jest nią  dopamina, serotonina i  endorfiny, które  mają decydujący wpływ, na  jakość naszego zdrowia. Współcześnie wszystko jest  dla nas ,wszystko dla naszego dobra i  wszystko w zasięgu ręki, bez wychodzenia z domu.

             Brak ruchu  nie jest  jedyną  przyczyną chorób cywilizacyjnych, a  zmiana sposobu i stylu życia wciąż ewoluuje. Wraz ze wzrostem długości czasu życia i funkcjonowania niejednokrotnie w dobrobycie, czy jego braku, rośnie ryzyko stresu, stanów lękowych, czy depresji. Obecny  „wyścig szczurów” nie sprzyja też zdrowiu psychicznemu, tym bardziej  zachowaniu koncentracji,  bo nasz mózg  po prostu  został stworzony tak, że wzmacnia się, gdy jesteśmy  bardziej łowcami i zbieraczami  niż rolnikami. Ewolucyjny rozwój człowieka, jako gatunku, jest powolny i najlepiej  czuje się  on na rozległych przestrzeniach.

             Współczesny styl życia doprowadził społeczeństwo do otyłości. Anders Hansen uważa, iż ironią jest fakt, że – rezonans magnetyczny naprowadził nas na to, byśmy odkryli znaczenie najmniej  zaawansowanego lekarstwa : aktywności fizycznej (…) co nie oznacza bycia wysportowanym, lub sześciopaka na brzuchu, lecz  zapewnienie mózgowi jak najlepszych warunków, by mógł  dobrze funkcjonować.

            Dalej, jak pisze szwedzki psychiatra  treningi mózgu oferowane przez różne  aplikacje nie zastąpią aktywności ruchowej i gimnastyki umysłu.  Przebywanie w jednym miejscu bez ruchu i wpatrywanie się  w ekran, nasz mózg odczytuje, że nie przeżywamy niczego nowego(…i ) nie potrzebujemy lepszej pamięci; cytuję.

            Kiedy naukowcy przez ponad 20 lat obserwowali 20000 kobiet między 70,  a 81, rokiem życia, okazało się, że u tych osób, które były aktywne fizycznie, pamięć  pozostawała zdecydowanie lepsza niż u tych nieaktywnych. Ponadto koncentracja i percepcja były o wiele lepsze(…)Mózgi aktywnych kobiet były więc średnio trzy lata młodsze, pod względem procesów myślowych, niż wskazywałby wiek biologiczny (…) nie chodzi tu o żadną katorżniczą harówkę, wystarczyło 20 minut spaceru dziennie! (…),[ lecz optymalny czas  to 30 minut](…) Kilka lat temu udało się wykazać, że codzienny  spacer zmniejsza ryzyko demencji o 40 procent.

    W wyniku ruchu i wielości różnorodnych ćwiczeń  samopoczucie nasze poprawia się, podobnie  koncentracja, pamięć , kreatywność i odporność na stres. Niestety, jak pisze Anders Hansen szkoda, że nie tylko media przegapiły fakt, jak też i  niektórzy lekarze, że  spacer  może być lekiem (…), co potwierdzałoby prastarą  mądrość Hipokratesa, że być może najważniejszym lekiem dla ciała i mózgu jest ruch.

SŁOWNIK

  • DOPAMINA – substancja regulująca samopoczucie, wpływa szczególnie na motywację i poczucie nagrody. Odpowiada również za koncentrację i ruch.
  • ENDORFINY – (morfina „endogenna”; endogenny = powstający w komórkach, organizmach, itd.) – grupa hormonów wytwarzanych w mózgu (i reszcie organizmu), uśmierzających ból i powodujących euforię.
  • SEROTONINA – substancja w mózgu wpływająca na nasze samopoczucie, szczególnie na  odczuwanie spokoju i wiary w siebie.

Nasuwa się, zatem pytanie; jeżeli ruch ma pozytywny wpływ na  ciało i umysł to dlaczego pozostajemy  często leniwymi?

 Do poznania tego paradoksu oraz do rozruszania szarych komórek zapraszam do  nagrania audio w kolejnej odsłonie pt.” Kobieta Fit”.

BIBLIOGRAFIA

[1]Giddens Anthony  [2004],  Socjologia, PWN, Warszawa, s.167

[2] Hansen Anders [2018] W zdrowym ciele zdrowy mózg, SIW Znak  Kraków, s. 9,12,13,15,101,202-229, Słownik tamże, s.235,238, Miesięczniki z lat : Pani 2005, Twój Styl ( 2004, 2005, 2006,) Poradnik domowy ( 2001, 2002, 2003, 2004, 2005), Oliwia 2005, Super linia 2006, Lady fitness 2005, Świat kobiety (2005 , 2006) Cosmopolitan  (2005 i 2006), Joy.

Udostępnij na facebooku